FC Barcelona ostatecznie nie sprowadzi Nico Williamsa. Hiszpan zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Athletikiem do czerwca 2035 r., a poza tym wyraźnie wzrosła kwota zapisana w klauzuli wykupu. Katalońskie media cały czas komentują decyzję Williamsa, a teraz przypominają słowa... Wojciecha Szczęsnego, gdy ten dołączał do Barcelony.
Zakończyła się jedna z większych sag transferowych w trakcie letniego okna. Nico Williams był łączony z przenosinami do Barcelony, a klub z Katalonii miał wpłacić klauzulę wykupu w wysokości 58 mln euro. Do tego transferu jednak nie dojdzie, bo Williams przedłużył umowę z Athletikiem do czerwca 2035 r., a klauzula w jego kontrakcie wzrosła do około 100 mln euro. Poza tym Williams ma zarabiać ponad 10 mln euro netto rocznie na bazie nowego porozumienia z Athletikiem. Barcelona musi zatem szukać nowego celu transferowego.
Katalońskie media przypomniały słowa Wojciecha Szczęsnego z wywiadu dla "Mundo Deportivo", zaledwie kilka dni po podpisaniu kontraktu z Barceloną. Teraz mają one wymowny wydźwięk po decyzji Williamsa.
- Możesz planować, możesz myśleć, możesz sobie wyobrażać... ale kiedy to JEST i masz decyzję do podjęcia, i myślisz: czy mogę powiedzieć "nie" Barcelonie? A odpowiedź brzmi: nie możesz powiedzieć "nie". Jeśli powiesz "nie" Barcelonie, to nie masz jaj do podjęcia wyzwania i nie jesteś wystarczająco odważny na takie wyzwanie. Nie masz na to odwagi. Myślę, że wciąż znajduję w sobie tę odwagę i tę pasję, i że jestem na poziomie, na którym mogę pomóc, dlatego to zaakceptowałem - stwierdził Szczęsny (tłumaczenie za: fcbarca.com).
"Słowa Wojciecha Szczęsnego, które stały się viralem wraz z odmową Nico Williamsa. Kilka miesięcy po tym wywiadzie zdanie Szczęsnego zostało wykorzystane przez wielu kibiców Barcelony, by rzucić lotką w Nico" - czytamy w serwisie 3cat.cat.
W którą stronę zwróci się teraz Barcelona? "Mundo Deportivo" uważa, że teraz priorytetem klubu będzie Luis Diaz z Liverpoolu, a jego alternatywą określono Marcusa Rashforda z Manchesteru United. Diaz jest wyceniany przez Liverpool na około 80 mln euro.
Zobacz też: Tak Hiszpanie ocenili Pajor za to, co zrobiła w meczu z Niemcami
W kontekście Szczęsnego warto wspomnieć, że oficjalnie wygasł jego kontrakt z Barceloną, ważny do końca czerwca br. Polskie i hiszpańskie media przekonują, że Szczęsny przedłuży umowę o dwa kolejne sezony, a więc do czerwca 2027 r. Obecnie Szczęsny przebywa m.in. z żoną Mariną Łuczenko na festiwalu Open'er 2025.
2025-07-05T09:27:04Z