Iga Świątek dotarła na Wimbledon w niezłej formie, zanotowała na swoim koncie finał turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Przegrała dopiero w decydującym starciu z Jessicą Pegulą. Podczas wielkoszlemowych zmagań w Londynie nasza reprezentantka od razu musiała wejść na dość wysokie obroty. Polina Kudiermietowa mocno postawiła się raszyniance w pierwszym secie starcia. Ostatecznie 24-latka triumfowała 7:5, 6:1. Później Polka miała jeszcze większe kłopoty w potyczce z Caty McNally. Po słabszym fragmencie w końcowej fazie premierowej odsłony, musiała odrabiać stratę partii. Finalnie wygrała 5:7, 6:2, 6:1.
Zobacz również:
Jeszcze przed zakończeniem meczu z Amerykanką było jasne, że jeśli Iga awansuje do trzeciej rundy rozgrywek w Wielkiej Brytanii, to tam musi się zmierzyć z Danielle Collins, Doświadczona zawodniczka z USA zagwarantowała sobie ten awans zanim Świątek wyszła na kort centralny. 31-latka pokonała w premierowej fazie Camilę Osorio, a później rozprawiła się z Veroniką Erjavec. Oba te pojedynki wygrała bez straty seta. Dzięki temu po raz dziesiąty dojdzie do bezpośredniej potyczki pomiędzy Świątek i Collins. W zestawieniu H2H jest aktualnie 7-2 dla Igi, ale ich ostatecznie starcie, rozegrane kilka tygodni temu w Rzymie, zakończyło się zwycięstwem Danielle.
Amerykanka potrafi wyjątkowo mobilizować się na spotkania z raszynianką. Zwłaszcza w ostatnich miesiącach, kiedy to napięcie między obiema zawodniczkami wyraźnie wzrosło za sprawą Collins. Głównie przyczyniła się do tego sytuacja z igrzysk olimpijskich, kiedy to reprezentantka Stanów Zjednoczonych trafiła Polkę piłką w trakcie jednej z wymian. Po meczu padło też sporo gorzkich słów ze strony Danielle. Podczas wczorajszej konferencji prasowej nawet sama Świątek przyznała, iż miała takie odczucie, że zagranie rywalki było zamierzone. Zobaczymy czy także jutro czeka nas sporo emocji na korcie.
Zobacz również:
O godz. 15:00 pojawił się plan gier na sobotnie zmagania na Wimbledonie. Wiemy już, kiedy spodziewać się meczu Iga Świątek - Danielle Collins. Niezależnie od warunków atmosferycznych, polsko-amerykańskie starcie jest niezagrożone. A to dlatego, że organizatorzy umieścili pojedynek na korcie centralnym. Mecz z udziałem raszynianki wyznaczono jako drugi w kolejności do godz. 14:30 czasu polskiego. Wcześniej zostanie rozegrane starcie pomiędzy Jannikiem Sinnerem i Pedro Martinezem. Możliwe zatem, że Iga i Danielle wyjdą na obiekt około godz. 17:00 naszego czasu. Z kolei po Świątek oraz Collins wystąpią jeszcze Serbowie - Novak Djoković i Miomir Kecmanović.
Zobacz również:
Główna rywalizacja w Londynie potrwa do 13 lipca. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju można znaleźć w specjalnej zakładce na stronie Interia Sport. Transmisje z Wimbledonu przeprowadza Telewizja Polsat. Relacje tekstowe z meczów naszych reprezentantów będą dostępne w naszym serwisie.
Zobacz również: