WIMBLEDON BęDZIE MIAł NOWą MISTRZYNIę! POGROM FAWORYTEK, TO JUż PEWNE

Wraz z porażką Barbory Krejcikovej w trzeciej rundzie Wimbledonu stało się jasne, że zeszłoroczna triumfatorka nie obroni tytułu. Ale co ciekawsze — w grze nie ma już żadnej tenisistki, która wygrała brytyjski wielkoszlemowy turniej. W tej edycji zawodów zobaczyliśmy już wiele niespodzianek.

Nawierzchnia trawiasta jest bardzo specyficzną częścią sezonu dla tenisistek i tenisistów. Przez to, że okres gry na trawie jest bardzo krótki, a specyfika odbijania piłki inna niż na mączce i hardzie, Wimbledon potrafi dostarczyć nam niespodzianek. W tym roku mamy ich pod dostatkiem.

Już w pierwszych rundach odpadły wiceliderka i trzecia zawodniczka rankingu WTA — Coco Gauff oraz Jessica Pegula. Pierwszy mecz przegrała również mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng i była wiceliderka notowania WTA Paula Badosa. Do drugiej rundy dobrnęła zeszłoroczna finalistka Wimbledonu Jasmine Paolini. Z czołowej piętnastki światowego zestawienia w czwartej rundzie zagra zaledwie pięć tenisistek. Wśród nich jest Iga Świątek.

Wimbledon będzie miał nową mistrzynię!

W sobotę w trzeciej rundzie swoje mecze przegrały zeszłoroczna triumfatorka Barbora Krejcikova oraz zwyciężczyni z 2022 r. Jelena Rybakina. Z tego powodu w grze o tytuł nie ma już ani jednej wcześniejszej zwyciężczyni Wimbledonu i londyński wielkoszlemowy turniej będzie miał zupełnie nową mistrzynię. Ze startujących w tegorocznych zawodach z rywalizacją wcześniej pożegnały się jeszcze Marketa Vondrousova (najlepsza w 2023 r.) oraz Petra Kvitova (2014 r. i 2011 r.).

O ćwierćfinał Świątek powalczy z Clarą Tauson. Dunka, która w rankingu WTA zajmuje 22. miejsce, sensacyjnie wyeliminowała faworyzowaną Jelenę Rybakiną (11. WTA), wygrywając z Kazaszką 7:6(6), 6:3.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2025-07-05T18:31:14Z